prace w toku...działamy :)
U Nas zero odpoczynku...pracę idą do przodu, choć powoli bo większość rzeczy robimy sami
. Zajmuje to więcej czasu ale mniej kasy ucieka z portfela, choć po drodze ciągle coś nowego wypada i nieplanowane wydatki się piętrzą
...no cóż takie uroki budowy.
W domku pojawił się rekuperator oraz zostały porozciągane rury od reku oraz nawiewu powietrza z kominka w pokojach na piętrze:

rekuperator umiejscowiony jest na strychu, dzięki temu uniknęliśmy niepotrzebnego zabudowywania rur w pokojach. Reszta rur schowana jest w wylewkach na piętrze.

rury na strychu Panowie rozprowadzili po kątach żeby zostało dużo miejsca na moje graty
.



rury w pomieszczeniach zostały już umiejscowione w odpowiednich miejscach i teraz czekają na natępny etap, czyli zamontowanie regipsów. Wtedy Panowie wrócą i zrobią otwory w odpowiednich miejscach i zamontują amenostaty. Reku zostanie włączony i odpalony po brudzących pracach w środku
.
My również działamy i jak Panowie od reku skończyli pracę to Małż ze Szwagrem rozpoczęli zabudowę z karton-gipsów na poddaszu


W jeden dzień zrobili jeden pokój. Ale jestem z nich dumna bo większość rzeczy robią po raz pierwszy
.
Również na zewnątrz coś się dzieje...domek został zagruntowany, a jutro robią nam upragnione przyłącze wody i może do końca miesiąca będzie już leciała z kranu ciepła woda
, bo jak narazie to korzystaliśmy z naszej studni.
Narazie to tyle z prac. Dziś odpoczywamy a od jutra znowu budowa.
Pozdrawiam A.
Komentarze