niespodzianka
W związku z tym że zostałam dozorcą i moim zadaniem jest pojawianie się na działce co dwa dni i "doglądanie" ogrodzenia (jakież to odpowiedzialne zadanie ) wpadam tam dziś a tu taka oto niespodzianka
W związku z tym że zostałam dozorcą i moim zadaniem jest pojawianie się na działce co dwa dni i "doglądanie" ogrodzenia (jakież to odpowiedzialne zadanie ) wpadam tam dziś a tu taka oto niespodzianka
Ogrodzenie zrobione..boby przygotowały teren w czwartek bo późno przyszedł transport i prace zaczęły iść pełną parą w piątek. Zakończenie prac nastąpiło w sobote :). Zostało tylko postawić ogrodzenie pomiędzy naszą działką a sąsiada ale to na spokojnie w trakcie majówki i wyrównać teren przy podmurówce. Chłopaki działali w ekstremalnych warunkach...piątek lało, sobota upał straszny, brak prądu ( agregat się przydał) oraz brak wody na działce ( sąsiedzi okazali się pomocni :)). Dla wszystkich uściski za pomoc i cierpliwość...bo inwestorka bywa upierdliwa ;D.
fotki:
Pozdrawiamy.
Wczoraj rozpoczęły się prace związane z ogrodzeniem . Na pierwszy ogień poszło ogrodzenie robocze na przodzie. W między czasie dotarły panele ogrodzeniowe i słupki, niestety nie może być kolorowo...bo zamówiona też była podmurówka z prefabrykatów betonowych i transport się opóźniał. Transport dotarł dopiero ok 18 więc chłopaki za długo nie popracowali. W związku z tym że ogrodzenie dotarło a nie zostało zamontowane to moje Boby musiały spać na budowie...w busie biedaki spały . A dziś pogoda na murowanie nie dopisuje...pada. Niestety do świąt muszą skończyć pracę bo nie będzie miał tego kto pilnować .
Kilka fotek z prac:
no chciałabym...ale te 80 dni to czas oczekiwania na PnB....ale jest!!!! Dziś architekt odebrał pozwolenie i dokumentacja dotarła do nas w tym samym momencie w którym na działkę zjechały ciężarówki z panelami ogrodzeniowymi i podkładami betonowymi...ekipa działa. Choć moment nienajlepszy na pracę...Wielki Czwartek...ale cóż i tak mamy opóźnienie. Zakładaliśmy że prace budowlane rozpoczną się w kwietniu a tu dopiero maj bedzie jak ruszymy...no ale tak jest, moja cierpliwość jeszcze wiele razy przez budowę zostanie nadszarpnięta .
A teraz zostało cieszyć się z PnB i ruszyć tyłki do roboty :).
A teraz poprosimy dobrego kopa na zapęd i szczęście .
Tak jak wcześniej pisałam na działkę wkroczył Pan Koparkowy i rozpoczął ściąganie ziemi. W związku z tym że sąsiad jest w trakcie zbierania dokumentacji na PnB i razem stawiamy ogrodzenie to różnież u niego koparka równała teren. Po 7 godzinach dwie działki były zrobione koszt 700zł dzielony na pół :). Wklejam zdjęcia z tej mało fascynującej pracy :)
Pozdrawiamy Blogujących Budowniczych