zmiany naszej Przyjaznej :)
Szukaliśmy dla Nas domu idealnego...i dla każdego z Nas znaczył on troszkę coś innego. Ja wole proste domy, jakto mój mąż mówi stodoły...pewnie prawda a mąż bardziej wymyślne ale zgadzamy się co do jednego...ma być nowocześnie....Po długich poszukiwaniach został podjęty kompromis...Dom przy Przyjaznej 8...ale likwidujemy lukarny, zmieniamy w środku trochę i z zewnątrz dom ma wyglądać stonowanie -czyli biel i szarości. Ma być nowocześnie i funkcjonalnie. Ale co tu bede dużo ględziła, poniżej zmienione rzuty parterui piętra. Parter ma być tylko rekreacyjny a poddasze to sypialnie z wyjątkiem największego pokoju z balkonem który ma być pokojem bilardowym....kiedyś...jak kasy starczy .