konsekwencje muszą być...
...skoro postawili nam szafkę to czas przyszedł na naszą skrzyneczkę...zakupiona z innej budowy...po okazyjnej cenie( podobno ), bo jak dla mnie 220zł za to "coś" to gruba przesada...ale jak mój Bob mówi...ja się nie znam
,no może i tak ale ja wolałabym to dołożyć do moich wymarzonych lamp a nie na takie "coś" wydawać.
I jeszcze coś nam wyrosło na działeczce...rureczka z ziemi a z niej podobno woda leci...czyściutka i pić ją można...podobno...jak nie zobacze nie uwierze. 12 metrów rurki, jakieś filtry, hydrofor, troche prądu i mamy wodę...i 1900zł mniej w portfelu...no ale nikt nie mówił że będzie tanio
.
Nie gadam więcej...oglądajcie i milej nocki życzę 
Rurka w ziemi, a jak cieszy :)...teraz się przyda do budowy a potem ogród będzie zasilać :)



Komentarze