poręcze na schodach...
Witam w ten upalny wtorkowy dzień...u nas prace powoli do przodu. Nadal walczymy z zabudową sufitów ale na szczęście widać już koniec pracy...etap okropny jak robi się samemu i to jeszcze po pracy :/.
Tak jak wspomniałam we wcześniejszym wpisie zamówiliśmy poręcze, barierki na schody. Robią się już. Montaż na "czarno" czyli bez malowania taka wstępna obróbka 4 czerwca. W takiej formie poczekają na schody i jak stolarz zamontuję stopnie wtedy barierki zostaną ostatecznie dopasowane i zabrane na prace końcowe oraz malowanie. Barierki będą malowane proszkowo na biało. Efekt jaki byśmy chcieli uzyskać
nasze otwarte schody wyglądają tak (tylko takie udało mi się znaleźć fotki :D)
Czekamy teraz na efekt końcowy ;). Schody mają być jesionowe bielone 4 razy a podstopnie białe kryte, natomiast ściana przy schodach prawdopodobnie zostanie obłożona płytami betonowymi. Górne barierki mają być takie jak dolne tylko do wysokości 110cm. Oby plan się powiódł i wszystko się zgrało :D.
Planowany montaż schodów okolice końca lipca :).
Mimo że nie mieszkamy jeszcze w domu to na budowie jesteśmy codziennie z racji bliskiej odległości od obecnego domu (4 km) to postanowiłam choć trochę upiększyć domek kwiatami :)
Prace nad elewacją ruszają w sierpniu...jak fachowiec nie przesunie terminu a z tym bywa różnie jak sami wiecie ;) a kostka we wrześniu.
Pozdrawiam A.